Coś, bez czego nie zrobię dobrego makijażu.
Baza pod cienie do oczu
Essence I love stage
Odkryłam ją ok rok temu, gdy przypadkiem przechodziłam obok perfumerii Douglas.
Odrobinka od producenta:
Baza pod cienie I Love Stage marki Essence zapewni długotrwały makijaż oka. Baza nie wałkuje się na powiece, a dzięki swojej kremowej konsystencji idealnie się na niej rozprowadza. Produkt może być stosowany zarówno pod korektor jak i pod cień. Baza w cielistym kolorze delikatnie wzmocni odcień każdego cienia na nią zaaplikowanego, jednocześnie zapobiegając jego obsypywaniu się i gromadzeniu w załamaniu powieki. Naniesienie kremowej konsystencji kosmetyku umożliwia aplikator z miękkiej gąbeczki.
Coś ode mnie:
Cena nie powala :) za bazę zapłaciłam ok 12 zł w Douglasie. Spełniła moje oczekiwania. Aplikuję ją cienką warstwą na powiekę (ale nie zbyt cienką) Cień nie tworzy wtedy często spotykanego efektu kreski na środku powieki.
Nie mogę się zgodzić jednak co do wzmacniania odcienia. Chociaż jest w tym odrobina prawdy, bo przy użyciu ciemnego koloru cienia rzeczywiście jest on uwydatniony. Na co dzień jednak używam jasnych cieni i nieraz mam wrażenie, że są one nawet jaśniejsze niż bez użycia bazy.
Nie do końca zadowolona jestem z tego, że gąbeczką raczej nie mogę zaaplikować równej warstwy bazy.
Baza ma kolor cielisty, ale po zaaplikowaniu staje się niemal niewidoczna.
Baza pod cienie do oczu
Essence I love stage
Odkryłam ją ok rok temu, gdy przypadkiem przechodziłam obok perfumerii Douglas.
Odrobinka od producenta:
Baza pod cienie I Love Stage marki Essence zapewni długotrwały makijaż oka. Baza nie wałkuje się na powiece, a dzięki swojej kremowej konsystencji idealnie się na niej rozprowadza. Produkt może być stosowany zarówno pod korektor jak i pod cień. Baza w cielistym kolorze delikatnie wzmocni odcień każdego cienia na nią zaaplikowanego, jednocześnie zapobiegając jego obsypywaniu się i gromadzeniu w załamaniu powieki. Naniesienie kremowej konsystencji kosmetyku umożliwia aplikator z miękkiej gąbeczki.
Coś ode mnie:
Cena nie powala :) za bazę zapłaciłam ok 12 zł w Douglasie. Spełniła moje oczekiwania. Aplikuję ją cienką warstwą na powiekę (ale nie zbyt cienką) Cień nie tworzy wtedy często spotykanego efektu kreski na środku powieki.
Nie mogę się zgodzić jednak co do wzmacniania odcienia. Chociaż jest w tym odrobina prawdy, bo przy użyciu ciemnego koloru cienia rzeczywiście jest on uwydatniony. Na co dzień jednak używam jasnych cieni i nieraz mam wrażenie, że są one nawet jaśniejsze niż bez użycia bazy.
Nie do końca zadowolona jestem z tego, że gąbeczką raczej nie mogę zaaplikować równej warstwy bazy.
Baza ma kolor cielisty, ale po zaaplikowaniu staje się niemal niewidoczna.
Podsumowując:
Baza nie jest idealna, ale jak za tą cenę (12zł) napewno spełni oczekiwania nie jednej kobiety.
1 komentarz:
kupie i wyprobuje to cacko :)
Prześlij komentarz